Nadruki na ubraniach są stylową i ciekawą ozdobą. Zwyczajna koszulka poprzez dodanie oryginalnego nadruku może stać się modnym elementem garderoby. Nadruki są również bardzo popularne w przypadku odzieży reklamowej. Pracownicy różnych firm często zostają zaopatrzeni przez pracodawcę w koszulki z logo firmy. Jednak niezależnie od przeznaczenia odzieży z nadrukiem bardzo ważne jest, aby nie schodził on z ubrania po praniu. We wpisie podpowiadamy, jak prać odzież z nadrukiem, aby posłużyła jak najdłużej.
Podstawową zasadą prania odzieży z nadrukiem, o której prawie każdy słyszał, ale rzadko stosuje, jest pranie na lewej stronie. Chroni to nadruk przed tarciem bębna oraz uszkodzeniami, które mogą powstać w kontakcie z innymi ubraniami, np. przez suwaki czy guziki. Warto stosować tę regułę właściwie do wszystkich ubrań. Należy zwrócić uwagę na dobór detergentów – im łagodniejsze, tym lepiej. Przed praniem warto przeczytać zalecenie umieszczone przez producenta na metce. Temperaturę prania najlepiej jest ustawić na niższą, niż sugeruje producent, chyba że ubrania są mocno zabrudzone. Jeśli ubranie nie posiada metki, należy prać je w maksymalnie 40°C, chociaż zależy to również od rodzaju druku, np. odzież z nadrukiem sitodrukowym jest bardziej odporna i można ją prac nawet w 50°C, gdy zachodzi taka potrzeba. Obroty wirowania też nie powinny być zbyt wysokie, wystarczy 600 na minutę.
Ubrań z nadrukiem nie należy suszyć w suszarce bębnowej. Jeśli ubrania suszone są na zewnątrz, to również lepiej wywrócić je na lewą stronę, aby chronić nadruk przed działaniem promieni słonecznych. Koszulki najlepiej suszyć na płasko, należy też unikać suszenia na kaloryferze, bo może to wpłynąć negatywnie na nadruk i również na strukturę materiału. Podczas prasowania także obowiązuje zasada wywracania na lewą stronę. Druk najlepiej omijać lub zabezpieczyć dodatkowym materiałem, np. ściereczkę. Należy unikać prasowania na maksymalnej mocy żelazka. Ubrania po wysuszeniu warto odpowiednio złożyć, bo ściśnięty i pognieciony materiał sprzyja niszczeniu nadruku.
Wróć do bloga